Jak bardzo "wolne od GMO" jest "wolne od GMO"? Dekodowanie globalnych przepisów, konwencji dotyczących etykietowania i wymogów testowania upraw zmodyfikowanych genetycznie
Wraz z rozwojem technologii produkcji roślin modyfikowanych genetycznie, przepisy regulujące ich uprawę, import i eksport uległy zwielokrotnieniu i dostosowaniu. Specjalista ds. badań i rozwoju, Donna Houchins z Romer Labs, przedstawia niektóre trendy w ważnych obszarach, takich jak etykietowanie, i omawia, w jaki sposób producenci i handlowcy mogą zachować zgodność z przepisami w tym zmieniającym się krajobrazie regulacyjnym. Donna Houchins, specjalista ds. badań i rozwoju, Romer Labs®
Uprawy modyfikowane genetycznie zyskały szeroką popularność na całym świecie. Kukurydza, soja, bawełna i rzepak to najczęściej komercjalizowane uprawy GMO. Obecnie 229 różnych cech lub zestawów cech kukurydzy, 62 cechy lub zestawy cech bawełny oraz 41 różnych cech lub zestawów cech soi i rzepaku ma zatwierdzenie do żywności, paszy lub uprawy w co najmniej jednym kraju na świecie. Zatwierdzenia te różnią się w zależności od kraju zatwierdzającego. Wiele upraw jest sadzonych z zamiarem eksportu; mogą one dotrzeć do krajów, w których zatwierdzenia lub przepisy dotyczące etykietowania różnią się od przepisów obowiązujących w ich kraju pochodzenia. Kraje takie jak USA, Brazylia, Argentyna, Indie i Kanada, o największym areale przeznaczonym na produkcję roślin GMO, wdrożyły szeroko zakrojone zezwolenia na żywność, paszę i uprawę wielu roślin. Z kolei wiele eksportowanych materiałów może trafiać do krajów, w których obowiązują różne wymogi dotyczące zatwierdzania lub etykietowania. Na przykład, większość krajów członkowskich Unii Europejskiej zakazała uprawy roślin genetycznie modyfikowanych. Tylko kilka krajów, takich jak Hiszpania i Portugalia, zezwala na sadzenie genetycznie zmodyfikowanych upraw. Unia Europejska jest jednak największym na świecie importerem genetycznie modyfikowanych upraw. Każdego roku importuje ponad 30 milionów ton biotechnologicznej kukurydzy i soi przeznaczonej na paszę dla zwierząt gospodarskich1. Aby ten intensywny handel uprawami GMO był zgodny z wymogami prawnymi, producenci, którzy uprawiają i eksportują GMO, muszą posiadać dogłębną wiedzę na temat przepisów obowiązujących w różnych krajach. Każdy kraj niezależnie decyduje, czy uprawa, import i wykorzystanie w żywności lub paszy są dozwolone, a także ustanawia ograniczenia dotyczące dozwolonych zdarzeń i stosów. Ponadto każdy kraj ustala własne przepisy dotyczące etykietowania, regulujące, kiedy te uprawy są sprzedawane. Niektóre kraje zezwalają na uprawę i import upraw GMO (np. USA), niektóre zakazują jedynie uprawy, ale zezwalają na import (np. Austria), a niektóre zakazują zarówno uprawy, jak i importu (np. Rosja).
Uprawy autoryzowane i nieautoryzowane
Kiedy uprawa dociera do kraju docelowego, często jest testowana przed transportem do miejsca docelowego. Testy te mogą ujawnić uprawy GM, które nie są autoryzowane w kraju przyjmującym, ale mogą być autoryzowane w kraju pochodzenia. Innym częstym scenariuszem jest to, że uprawy GM przybywają do kraju nieznane lub niezatwierdzone. Przepisy zabraniające importu upraw GM są podstawową barierą wejścia na rynek. Ogólnie rzecz biorąc, tylko zatwierdzone uprawy mogą być importowane. Nieautoryzowane uprawy nie zostaną dopuszczone do kraju przyjmującego i zostaną odesłane do kraju pochodzenia, co spowoduje wysokie koszty dla eksportera. Nieautoryzowane zdarzenia mogą również powodować wysokie koszty z powodu wycofania w kraju pochodzenia, jeśli trafią na niezamierzone rynki (na przykład uprawa znaleziona w żywności, która ma zatwierdzenia tylko dla paszy). Jako przykład może posłużyć rozporządzenie obowiązujące w UE: w "EU Register of Authorized GMOs2" można znaleźć listę wszystkich zatwierdzonych, wycofanych i oczekujących na zatwierdzenie upraw. Eksporterzy muszą uwzględnić tę listę przy wysyłce do Unii Europejskiej. Jeśli dana uprawa jest wysyłana do Europy, a okaże się, że zawiera niezatwierdzone zdarzenie, musi zostać odesłana z powrotem do kraju pochodzenia. Inne kraje mają podobne listy i zasady importu.
Krótkie studium przypadku: jak różnią się wymogi dotyczące etykietowania GMO w UE i USA
Drugą barierą dla importu GMO są różne przepisy dotyczące etykietowania w poszczególnych krajach. Różnią się one znacznie w zależności od kraju. Unia Europejska ma jedne z najsurowszych przepisów dotyczących upraw GMO. W UE każda dostawa żywności i paszy zawierającej GMO musi być oznakowana, niezależnie od łatwości wykrycia: Wiadomo, że cechy GMO są trudne do wykrycia w wysoko rafinowanych olejach. Próg niezamierzonego lub technicznie nieuniknionego zanieczyszczenia GMO może wynosić do 0,9% na składnik. Jest to niezwykle ważne zastrzeżenie; oznacza to, że dostawa żywności może zawierać 0,6% genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy i 0,7% genetycznie zmodyfikowanej soi, a mimo to nie podlegałaby przepisom dotyczącym etykietowania, ponieważ dozwolone jest 0,9% na składnik. Jeśli jednak zastosowane zostaną dwie różne odmiany genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy i jedna z nich będzie zawierać 0,5%, a druga 0,6%, etykietowanie będzie konieczne, ponieważ suma genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy wyniesie 1,1%. Z kolei Stany Zjednoczone niedawno wydały nowe prawo dotyczące etykietowania, które ma wejść w życie w styczniu 2020 r. dla dużych producentów i w styczniu 2021 r. dla małych. Wcześniej Stany Zjednoczone nie miały ogólnokrajowego prawa dotyczącego etykietowania. Nowe prawo stanowi, że każdy składnik może zawierać do 5% GMO, jeśli było to technicznie nieuniknione i niezamierzone (więcej informacji na temat nowego prawa dotyczącego etykietowania można znaleźć we wstawce poniżej). Jednak każde celowe użycie składników GMO musi być oznakowane niezależnie od poziomu. W związku z tym producenci z USA, którzy zamierzają wysyłać swoje produkty do UE, będą musieli upewnić się, że żaden z ich produktów nie zawiera więcej niż 0,9% na składnik, aby nie wymagać etykietowania produktów w UE, chociaż ich własne przepisy zezwalałyby na dodanie do 5% GMO w sposób nieunikniony lub niezamierzony. W Brazylii próg ten wynosi 1%. Japonia również stosuje próg 5%. Argentyna i Kanada nie mają żadnych przepisów dotyczących etykietowania GMO. Na eksporterach spoczywa obowiązek zadbania o to, aby ich przesyłki spełniały wymogi dotyczące etykietowania obowiązujące w krajach docelowych, a nie tylko w kraju pochodzenia, ponieważ kraj odbierający może mieć bardziej rygorystyczne wymogi dotyczące etykietowania. Wycofanie lub odrzucenie przesyłki w takich sytuacjach może prowadzić do uciążliwych, dodatkowych kosztów.
GMO oparte na produktach a GMO oparte na procesach
Produkty wytwarzane za pomocą nowych narzędzi do edycji genów, takich jak CRISPR-Cas9, mogą podlegać różnym regulacjom w różnych krajach. CRISPR to skrót od "clustered regularly interspaced short palindromic repeats" (regularnie połączone krótkie powtórzenia palindromiczne). Cas9 odnosi się do enzymu, który wykorzystuje sekwencje CRISPR jako przewodnik do rozpoznawania i rozszczepiania określonych nici DNA. Ta nowa technika dała naukowcom możliwość edytowania genomu dowolnego organizmu z dużą precyzją. W przypadku zastosowania w hodowli roślin, różnica między standardowymi narzędziami rozwoju GMO a CRISPR-Cas9 polega na tym, że w standardowych technologiach do włączenia genu wykorzystuje się biolistykę ("pistolet genowy") lub obce bakterie (zazwyczaj Agrobacterium), podczas gdy w CRISPR-Cas9 precyzyjne edycje genomu są dokonywane bez użycia obcych organizmów. Wyniki CRISPR-Cas9 mogą być nie do odróżnienia od wyników tradycyjnych technik hodowli roślin, mutagenezy lub naturalnie występujących przypadkowych mutacji. To z kolei wywołało debatę na temat tego, czy uprawy zmienione przy użyciu CRISPR-Cas9 są uważane za GMO. Definicja "GMO", która uruchamia wdrożenie wymogów prawnych dotyczących etykietowania, różni się w zależności od kraju, a zatem niektóre jurysdykcje uznają cechy CRISPR-Cas9 za GMO, podczas gdy inne nie. Na przykład definicja prawna "bioinżynierii" w Stanach Zjednoczonych jest "oparta na produkcie" i definiuje żywność bioinżynieryjną jako wszystko, co zawiera wykrywalny materiał genetyczny zmodyfikowany technikami laboratoryjnymi i którego modyfikacji nie można znaleźć w naturze ani nie można jej uzyskać w drodze konwencjonalnej hodowli. Definicja ta została uwzględniona w nowych przepisach dotyczących etykietowania, które wejdą w życie w 2020 roku. Definicja Unii Europejskiej jest "oparta na procesie" i definiuje organizm zmodyfikowany genetycznie jako "organizm, z wyjątkiem ludzi, w którym materiał genetyczny został zmieniony w sposób, który nie występuje naturalnie w wyniku kojarzenia i/lub naturalnej rekombinacji". Zgodnie z tymi definicjami Stany Zjednoczone nie uznają cech powstałych w wyniku CRISPR-Cas9 za GMO, podczas gdy Unia Europejska tak.
Identyfikowalność
W Unii Europejskiej każda partia żywności lub paszy GMO wymaga śledzenia na każdym etapie łańcucha dostaw. W przypadku uzasadnionego podejrzenia, że żywność lub pasza zostały zanieczyszczone uprawami GMO, środki identyfikowalności zapewnią, że władze będą w stanie wyśledzić uprawę i, jeśli to konieczne, wycofać ją z rynku. Podmioty gospodarcze muszą informować klientów na piśmie, czy produkt jest genetycznie zmodyfikowany lub czy zawiera składniki GM. Muszą one zawierać informacje o unikalnym identyfikatorze lub identyfikatorach tych GMO, a operatorzy muszą zapewnić, że informacje te zostaną przekazane tym, którzy będą następni w łańcuchu dostaw. Każdy operator musi przechowywać rejestr wszystkich transakcji w łańcuchu dostaw przez okres pięciu lat. Informacje te muszą określać, kto był poprzedni i następny w każdym łańcuchu dostaw. UE jest jedyną jurysdykcją, w której obowiązują te wymogi.
Zapewnienie zgodności z prawem poprzez testowanie GMO
Ze względu na skrajne różnice w przepisach dotyczących etykietowania i zatwierdzeń na całym świecie, testowanie pod kątem GMO ma kluczowe znaczenie dla ułatwienia przepływu ziarna z kraju do kraju. Mogą być one również wykorzystywane w celu spełnienia określonych kryteriów kontroli jakości ustalonych przez producentów i eksporterów ziarna lub w celu spełnienia wymagań kontraktowych ze strony nabywców. Typowe testy przeprowadzane przez eksporterów i podmioty zajmujące się obróbką ziarna obejmują urządzenia do przepływu bocznego i zestawy testowe ELISA. Obie te metody testują określone nowe białka wytwarzane przez interesującą nas roślinę GMO i mogą być ilościowe lub jakościowe. Są to szybkie testy, które zazwyczaj przeprowadza się w zakładach przetwórstwa zboża. Można również przeprowadzić badanie PCR pod kątem konkretnej modyfikacji DNA. Jest to test laboratoryjny, który może wykryć promotor i terminator w DNA wprowadzonym do rośliny GMO lub może być specyficzny dla konkretnego zdarzenia.
Definicje GMO i etykietowanie: złożony krajobraz
Nie tylko wymogi prawne różnią się w zależności od kraju, ale także definicja tego, czym jest GMO, różni się drastycznie. Różne przepisy wskazują na potrzebę testowania GMO, ponieważ w przeciwnym razie mogłyby one prowadzić do nieoczekiwanie wysokich kosztów, jeśli na przykład eksporter próbowałby przenieść uprawę do kraju, w którym nie jest ona zatwierdzona; zwykle w takim przypadku eksporter musiałby ponieść koszty zwrotu. W USA wdrażane są nowe przepisy dotyczące etykietowania, a inne kraje omawiają obecnie, w jaki sposób nowe techniki edycji roślin będą regulowane. Aby pomóc uczestnikom globalnego handlu zbożem w dostosowaniu się do złożoności przepisów dotyczących GMO, szeroka paleta opcji testowania może zapewnić jasność i zmniejszyć ryzyko. Poniższy artykuł zawiera bardziej szczegółowe informacje na temat powszechnych rozwiązań w zakresie testowania GMO.
Opublikowano:
GMO
Ten artykuł został opublikowany w Spot On #9
Są Państwo ciekawi, co Spot On ma do zaoferowania?
Proszę przeczytać teraz